01 marca 2021, 23:39
Siedziałam, dłubałam,
wełna się plątała,
się nie poddawałam.
Zarwana noc cała...
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Siedziałam, dłubałam,
wełna się plątała,
się nie poddawałam.
Zarwana noc cała...
Wzoru na drutach się uczyłam.
Wszystko co nowe to trudne.
W dzierganie się wkręciłam,
a jest to zajęcie żmudne.
Wzór ażurowy sobie wybrałam,
żeby mnie nie pogrubiał. :O)
Taki sobie wykoncypowałam.
Ach, chcę aby sweter się udał !
Na razie ciężko mi to idzie,
plątanina wełny chaotyczna,
jakbym robiła w pijanym widzie,
a na YouTube próbka była śliczna...
Siostra szczęśliwa, drzwi powieszone !
Nareszcie się doczekała !
Ponad dwa lata leżały kupione,
za cierpliwość nagrodę bym jej dała...
Na spacer Mnia mnie porwał,
podziwialiśmy cudowne żonkile,
potem do komutera się dorwał,
a ja do drutów na dłuuuugą chwilę.
Drugą kawę już piję,
złoszczę się, a tego nie lubię...
Serce szybciej i mocniej mi bije,
z emocjami się czasem gubię...
Na migrenę ostrą cierpiałam,
Mnia rano mi skronie smarował,
z Siostrą długo gadałam,
ból lekko tylko pofolgował. :O)
Chodzę taka poddenerwowana
przez ten Ból nieustający,
złoszczę się na serca mego pana,
ech, ten Ból dobijający...