Archiwum maj 2021, strona 60


POGODA
08 maja 2021, 15:13

Słońce wreszcie z Deszczem wygrało,

Wicher i Deszcz gdzieś hen pognały.

Nareszcie Słonko się pokazało.

Kiedy będą upały ?

A w Kanadzie lasy znów płoną...

Ech, tam za mało deszczu pada.

Gadałam z Siostrą mocno wnerwioną,

wcale nie tak fajna jest ta Kanada.

IWONA
08 maja 2021, 14:14

Iwona jest taka zrównoważona,

wierzy, że gdy czegoś pragniemy

to jako osoba dobrą energią natchniona,

od Wszechświata TO dostaniemy.

 

Intensywnie wierzy w moc Kosmosu

i w jego energię skumulowaną.

Jest to jej taki życiowy sposób

żeby Wszechświatowi być oddaną.

ANKA
08 maja 2021, 13:41

Anka tradycyjnie rano do mnie napisała.

Ach, aby wszystko ok u nich było. :O)

Czas dla synów i męża wygospodarowała.

Bloga mego codziennie czyta, jakże mi miło.:O)

 

Pomiędzy dwoma oddalonymi mieszkaniami

jak na orbicie co dzień krąży.

Zajęta rodziną i rodzicami staruszkami

ze wszystkim musi zdążyć.

 

Badań też mnóstwo do zrobienia ma,

aby do pracy mogła wrócić.

O męża i synów wspaniale też dba,

Karol jeszcze musi się uczyć.

 

W kierat Życia mocno wkręcona,

zajęta, obowiązkowa, zapracowana.

Córka, mama, siostra, szwagierka, żona,

w tyle żyć z sercem zaangażowana.

 

 

CZAS ZE SOBĄ
08 maja 2021, 13:19

Zielonooka wczoraj dzwoniła,

że Sylwia ją na weekend porywa.

Sylwia księgowości się będzie uczyła,

a Agata w naturze sama poprzebywa.

 

Każdy z nas takich chwil potrzebuje,

by pobyć tylko ze sobą.

Myśli sobie w spokoju uporządkuje,

wyciszy się, powędruje duchową drogą.

 

Przy tempie Życia obecnego

każdy powinien mieć takie dni.

Ty i też Ty, tak Kolego, :O)

bo w każdym z nas taka chęć się tli.

 

ZDZIWIENIE
08 maja 2021, 02:28

Gdy Niebo tak rzewnie płacze,

to jest to płacz zbiorowy Aniołów.

Ronią łzy, płaczą nad Światem...

Wspólnie, razem, pospołu.

 

A NIC się nie zmienia i źle się dzieje...

Wiatr także tym mocno jest wzburzony.

Rozrzuca wszystko i szaleje...

Szarpie się i duje we wszystkie strony.

 

A Ziemia ? Zdziwiona w kółko się kręci,

tak jakby też nie wierzyła,

że tyle wieków i lat tysięcy

sytuacja się NIC nie zmieniła...

 

Księżyc z wrażenia chudnie i tyje...

Słońce też rzadko się pokazuje.

Mgła sądzi, że coś na chwilę ukryje.

I tak się to wszystko kotłuje.