05 lipca 2021, 18:07
A ja jestem czerwonym kwiatkiem,
A ja jestem kwiatkiem czerwonym.
Noszę śliczną czerwoną szatkę,
a w środku też jestem wystrojony.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
A ja jestem czerwonym kwiatkiem,
A ja jestem kwiatkiem czerwonym.
Noszę śliczną czerwoną szatkę,
a w środku też jestem wystrojony.
Ciasto Zuzi wyszło nasączone,
nie jest kwaśne i jest dosyć kruche.
Już tyle zostało zjedzone, :O).
więc Zuzia może wyręczać Mniamniuchę.
Mnia po nockach jak Zombie chodzi
i dziś jest niekompatybilny...
Zuzia wirtualnie coś w grach modzi,
tworząc Świat odrealniony i fikcyjny.
Sąsiedzi robią remont łazienek,
wszystko łącznie z armaturą wymieniają.
Niedługo ich Synek wejdzie na Życia scenę,
niecierpliwie na niego czekają.
Iwona po pięknym Gdańsku sobie spaceruje,
na wakacje do rodzinki pojechała,
Anka-Fanka po Warszawie podróżuje,
akurat Rodzicom pomóc jechała.
Margotka za wiersz podziękowała:
że "...jest cudowny..." i że "jest pod wrażeniem".
Siostra znów źle dziś w nocy spała,
umęczona do Kota Turbita tęsknieniem.
W nowy Tydzień dziś wchodzimy,
nowy Tydzień dzisiaj zaczynamy.
Ciągle coś robimy, super, że marzymy,
mamy plany i na coś fajnego czekamy.
A ja mam Kuchareczkę własną,
specjalistkę od ciasta pieczenia.
Zuzia sama dziś piekła ciasto
i ja nic nie miałam do powiedzenia.
Soku z połowy cytryny dodała,
a ja soku z cytryny nie dodaję,
że będzie super ciasto powiedziała,
ciekawe...mi się tak nie wydaje.
Na myjnię z Zuzią pojechaliśmy,
szczoty czerwone na autku szalały,
a my się śmiałyśmy i piszczałyśmy,
jak wtedy gdy dzieckiem byłyśmy małym.