05 sierpnia 2021, 14:15
Kolory i ogrom Oceanu
i Nieba wręcz dostatek !
Co jeszcze mam rzec Panu ?
Że to Raju zadatek ?
Mnia siedzi sam w domu
i nie chce się tu pobyczyć...
Nic na siłę, nikomu...,
musimy się ze sobą liczyć.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Kolory i ogrom Oceanu
i Nieba wręcz dostatek !
Co jeszcze mam rzec Panu ?
Że to Raju zadatek ?
Mnia siedzi sam w domu
i nie chce się tu pobyczyć...
Nic na siłę, nikomu...,
musimy się ze sobą liczyć.
Ocean szaleje,
statki po nim pływają.
Ciągle coś tu się dzieje,
widoki powalają.
Pięć statków teraz widzę,
szum Oceanu słyszę.
Bezczynności się nie wstydzę,
wypełniam w Duszy niszę.
O godz. 11:00-stej do okien pukała
lokalna mieszkanka wybrzeża.
Pogadać z Agatką chciała,
samotna szuka z kimś przymierza.
76 lat ma kobiecina,
wdowa, sama mieszkająca,
a z nią starowinka psina,
cicha , nieszczekająca.
Po angielsku się "produkowałam",
konwersację miłą prowadziłam.
Zielonooka śniadanko szykowała,
dlatego ja Gościa naszego "bawiłam".
A rano Ocean w srebrnej szacie
błyszczał jak posrebrzany !
Szkoda, że ze mną go nie podziwiacie !
To widok perfect udany !
Latające motyle i ptaków świergolenie.
Białe żaglowki na horyzoncie.
To jak Szczęścia westchnienie,
nawet jak pada i nie świeci Słońce.
I mew krzyki i innych ptaków przeloty.
Latają nisko całymi stadami !
Opuszczać tego miejsca nikt nie ma ochoty,
każdy jest nim oczarowany !
O klify zjawiskowo się rozbijają
białe wzburzone i spienione fale.
Nic innego do roboty nie mają,
robią to stale i wciąż wspaniale !
Taka tu jest duża wanna,
akurat na moje gabaryty :O)
Wykąpie się w wannie panna.
W wannie super jesteś umyty.