11 września 2021, 21:18
Cały dzień z Agatą.
I co powiesz na to ?
W piątek przyjechała
i u nas nocowała.
Całą sobotę we dwie spędziłyśmy,
po godz.20:30 z Mnia ją odwieźliśmy.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
Cały dzień z Agatą.
I co powiesz na to ?
W piątek przyjechała
i u nas nocowała.
Całą sobotę we dwie spędziłyśmy,
po godz.20:30 z Mnia ją odwieźliśmy.
Fotki wszystkim powysyłałam
i za przybycie podziękowałam
i za smakołyki przyniesione
i za miłe chwile wspólnie spędzone.
Bo przecież gdyby Gości nie było,
to komu Grilla by się zrobiło ?
Trzy kryształowe kieliszki dostałam
od Agaty, więc mam trzy kieliszki.
Do wina kieliszków nie miałam,
a Ona wino pije przede wszystkim.
Że u mnie wino w szklance piła,
przeboleć tego nie mogła.
Na Grillu to jeszcze by przeżyła,
ale w domu ta profanacja wina ją zmogła.
Zatem mam piękne kieliszki do wina :O),
aby gdy nadejdzie Nas chęć,
mogła z kieliszka napić się dziewczyna
i żeby nie miała na tym polu spięć. :O)
Spokojny dzień, dzień wręcz leniwy
w Hamakowie z Agatą spędziłyśmy.
Relaks i odpoczynek prawdziwy.
Gadałyśmy, jadłyśmy, wino piłyśmy.
I Pogoda nam dopisała:
łaskawa była, nie lało,
posiedzieć w hamakach długo pozwalała.
Dzień leniwie i fajnie się spędzało.
Gdy Grill został przez Mnia rozpalony
"Dawidy" z Agatą przyjechali.
Rozglądali się we wszystkie strony
i wystrój ogródka podziwiali. :O)
Dawid Mistrzem Grilla - Ceremonii
stał się pracowitym i przewspaniałym,
a Agata razem z Moni
selfiki i foty wszystkiego strzelały.
Bukiet kwiatów od Moni dostałam,
a od Dawida mnóstwo mięsiwa.
Po 18:00 Edytka z Łukaszem wparowała
i byłam przeszczęśliwa.
Iwona dotarła do Andrzeja i Beatki
ciut spóźniona i uśmiechnięta,
przyniosła z restauracji różne sałatki,
mojaz innymi frykasami została wyjęta.
Kurczaki od Dawida, kiełbasa od Sąsiadów,
lody od Agaty i od Edyty pyszna rolada,
jajka, winogrona, hamburgery i gadu-gadu,
wszystko to na fajny Grill się składa.
Od Włodka pajączki ze śliwką i z szynką
i wino od Niego i wino robione przez Łukasza,
hamburgery od Dawida, pyszne to wszystko !
Czyli dobra nasza !
Impra do godziny 03:00 rano trwała,
Iwona o godzinie 01:00 rano wyszła.
"Dawidy" pojechali, Agata na noc została,
Edyta z Łukaszem po godzinie 20:00-stej wyszła.
Do godziny 03:00 jeszcze z Agatą gadałyśmy,
do godziny 06:00 rano sprzątałam,
do godziny 07:00 rano z Mnia gadaliśmy,
dopiero po godzinie 07:00-mej rano spać poczłapałam.