Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
| 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
Naiwność ludzka granic nie ma.
Można by napisać o niej poemat.
I chyba najwięcej Naiwności
mają biedacy i ludzie prości.
Ja swoją też pielęgnuję i żywię
i sporo mam jej, aż się sama dziwię.
I naiwnie naprawdę wierzę,
że wysłuchane będą moje pacierze.
W Polsce śnieg trochę popadał,
a w Kanadzie jest bielusieńko.
A u nas jakbyś pytanie zadał
jest ciepło i pachnie Wiosenką.
Ale gdy po osiedlu spacerowałam,
bez czapki, bo jest cieplutko,
udekorowane cudnie domy podziwiałam
i czułam się jak w Baśni chwilę krótką.
Mikołaju, Mikołaju !
Czy pomożesz nam być w Raju ?
Czy przyniesiesz nam w swym woreczku
Klucz do naszego nowego domeczku ?
Księżyc mi towarzyszył
na samotnym spacerze.
Emocje moje uciszył,
spacer mi pomógł, powiem szczerze.
Do sklepu wstąpiłam,
świąteczne dekoracje oglądałam.
Lampeczki ze skrzatami kupiłam
i serwetki BN fajne wybrałam.
Na spacer się wybrałam,
a maseczki zapomniałam...
I świąteczną maseczkę kupiłam
i na twarz sobie założyłam.
Bo wiecie dziateczki,
że nie można bez maseczki
wejść do sklepu żadnego,
gdy brak zabezpieczenia takiego.