Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
| 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
| 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
| 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
| 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
Diane Keaton Przemijanie akceptuje,
operacji plastycznych sobie nie robi
i siwych, pięknych włosów nie farbuje,
nie ulega jak inni odmładzania fobii.
Figurę ma nienaganną
i wspaniałe poczucie humoru.
Utrze nosa wielu młodszym pannom,
tyle ma w sobie Wdzięku i Wigoru.
Szyję tylko swą wciąż zakrywa,
widocznie już jej nie lubi.
To Ikona do naśladowania prawdziwa,
wie, że w tej pogoni można się pogubić...
Starowinka na łóżku wzdycha...
Choroba zaciska swe kleszcze,
a ona zastanawia się i pyta:
- Ile jeszcze... ? Ile jeszcze.... ?
Czy pyta ile jeszcze wytrzyma
Przykości z Chorobą związanych ?
Nie, pyta ile jeszcze Bóg jej da
dni Życia dla niej przypisanych.
Nikt z nas nie chce odchodzić
w Niebyt i w Zapomnienie...
Choć chwilę dłużej chce żyć...,
bo nie chce stawać się Cieniem...
Z Kontrolerami Lotów się nie dogadali,
a my czekamy, czekamy, czekamy...
Ile będą nas w szachu trzymali ?
Dalej nie wiemy czy wyjeżdżamy...
Od czternastej czasu polskiego
wznowili pertraktacje i rozmowy,
a gdy nic nie wyjdzie z tego
o wylocie do kraju nie ma mowy...
Bilety w dwie strony już zakupione
i parking na lotnisku opłacony.
Czy pieniądze w błoto wyrzucone ?
Czy koszt zostanie nam zwrócony ?
I fale wzburzone podziwiałam
i symboliczny Pogrzeb na wodzie...
O Śmierci Surfingowca się dowiedziałam,
młodego..., na klifie..., niebodze...
Ech Życie nieprzewidywalne...
wielokrotnie bezsensem zadziwia...
Zdarzają się takie wypadki fatalne...
I to jest Tragedia prawdziwa...
Młodziutki, zdrowy, sprawny,
na desce surfingowej pływający...
Potrzebował luzu, adrenaliny, zabawy...
Klif był dla niego wyzywający...
Fajny dzień z "Dawidami",
super Niedzielę spędziłam,
z francuskimi naleśnikami
i na Saunie na plaży byłam. :O)