Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
| 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
| 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
| 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
| 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
Piękne foty i z lotniska
i już z Portugalii
zdążyli "Dawidy" mi przysłać,
bo na urlopik dziś wyjechali.
A my w Polsce jutro byśmy byli
i z Rodzinką się pojutrze ściskali...
A tak kontrolerzy lotów porobili,
że wszystko nam skomplikowali...
Hospicjum domowe,
to dla Anki pomoc :
dla Mamy opatrunki na głowę
i łóżko, co ma wygody moc.
Lekarz zasugerował,
aby z tego skorzystała,
taki pomysł zapodał,
by wygodniej Mama miała.
A my dalej nie wiemy
czy do Polski jedziemy...
NIC jeszcze nie ustalono
i NIC jeszcze nie ogłoszono,
więc czekamy na wieści...
Ech, to się w głowie nie mieści...
Na jutro lot mamy...
i na decyzję wciąż czekamy...
Jeszcze kosić trawę chcę.
Czy mam pakować się, czy nie ?
Czy na Podróż się nastawiać ?
Jak nerwom się nie poddawać ?
Ech, muszę zapytać
co zrobią Łukasz i Edyta.
Oni też lecieć chcą.
co zrobią z sytuacją tą ?
A lecą przecież z Niemowlakiem,
a tu uniedogodnienia takie...
I nie dość, że Podróż długa,
to jeszcze strajkuje lotów obsługa...
Nie ma przed Podróżą napięć,
nie ma pakowania...
I choć lecieć mamy chęć,
zastój mamy w naszych planach...
I co robić nie wiemy...
"Dawidy" jutro do Portugalii lecą...,
a my do Polski chcemy...
I co będzie z tą z Kontrolerami hecą ?
Port lotniczy Modlin i Okęcie
ma być zablokowany...
I wrócić do domu jak nie będzie...
I tak to bywa z planowanymi planami...