Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
| 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
| 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
| 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
| 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
Wow ! Jakie seledynowe morskie fale !
Dawno tyle seledynu nie widziałam !
Wypadu nie spodziewałam się wcale,
a po plaży dzisiaj spacerowałam !
Mnia porwał mnie na tzw. spontana,
choć Pogoda była mocno nierokująca
i nie mieliśmy Morza w planach,
bo nie zapowiadano w ogóle Słońca.
A i Niebo także spektakularne było,
z chmurami szarymi i białymi obłokami,
a miejscami Słońce się przebiło
rozjaśniając na horyzoncie Deszcz ze smugami.
Malutkiej Córeczki imię i nazwisko
i adres wypisała,
na pleckach...Dziecka...i to wszystko...,
gdyby córeczka lub Ona zginąć miała...
Tam teraz Matki ukraińskie
dane Dzieci zostawiają,
bo te swołocze putińskie
do Cywili bezkarnie strzelają...
Mama klęczała i drżącą ręką
co ważne na skórze Dziecka zapisała...
O ukraińska Matko, Mateńko...
okrutny pakiet od Losu dostałaś...
W Piekle Wojną zamkniętym...,
na małym ciałku to zapisujesz...
flamastrem permanentnym,
bo dzięki temu się je zidentyfikuje...
Czy jest coś bardziej niewinnego
od małego Dziecka ?
Pytam, po co, dlaczego
dopada je kula radziecka ?
I nie jest to kula zbłąkana...,
przez przypadek wystrzelona...
Jest specjalnie do dziecka wycelowana...,
aby opór ukraiński pokonać...
W kokonie z Uczuć zawieszona,
codziennie z niego korzysta.
Czułością słów i ciała otulona
tańczy miłosnego twista.
Niczego więcej nie oczekuje,
bo On daje Jej Miłości tyle,
że Życiem z nim się raduje
i czuje w brzuchu motyle.