Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
| 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
| 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
| 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
| 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
Wiem, że to nie wypada
pisać co się dzieje u Sąsiada,
ale tak ma ładnie drzwi zrobione,
że musi to być w wierszu uwzględnione.
I światełka fajne zamontował,
elegancko wszystko zaprojektował.
I kolory może zmieniać na jakie chce.
Bardzo podobają nam się drzwi te.
Gosia wczoraj Gołąbki zrobiła
na cztery dni,
ale ryżu do mięsa nie dołożyła
i obiad wyszedł zły...
Mąż był bardzo niezadowolony,
bo na Gołąbki się nastawił.
Miał pretensję do Żony,
nic nie zjadł i jedzenie zostawił...
Narzekał, że niedobre i że twarde
i że jest leniwa...
że zasłużyła na Pogardę...
Ależ ona jest cierpliwa...
- Nie smakuje ? To nie jedz !
Tak bym powiedziała.
- Nie podoba się ? To idź precz...
Przecież się starałam.
Każdą Żonę tak Mąż traktuje,
tak jak sobie na to Ona pozwoli...
Jeden znieważa i pofukuje,
drugi drze się do woli...
Bywa i taki co docenia i kocha
i zawsze swoją Żonkę szanuje,
rzadko miewa focha,
dba o nią i się nią opiekuje.
Szanujcie się Babeczki !
Nie dajcie się Kobiety !
Bo nie będzie ucieczki,
gdy nie wyjdą Wam kotlety...
Faceci też przecież ręce mają
i też mogą gotować.
Niech i Oni się postarają !
Bo najłatwiej jest krytykować...
Zuzia zadzwoniła
i fotki babeczek przysłała,
które na Święta zrobiła
ta nasza Zdolniacha mała.
Jutro z Tatą dzień cały
spędzi od samego rana.
Ten dzieciak jest wspaniały !
Perfect nam się udała.
Kupiliśmy i dla Mnia
walizeczkę podręczną.
Ja już swoją mam,
małą, czarną, wdzięczną.
Pocztówka od Teresy
dotarła do nas, jak miło.
Zawsze mnie coś z kraju cieszy,
cokolwiek by to nie było. :O)