Archiwum 05 września 2022


MAŁY CZŁOWIECZEK


05 września 2022, 23:52

 

Mały Człowieczek jest zainteresowany,

wszystkim, bo jest to ciekawe i nowe.

Patrzy na Świat Deszczu kroplami zalany.

Czy dla niego, jak dla mnie jest to bajkowe ?

ANKA


05 września 2022, 23:46

Ciągle fotki Jej wysyłam,

aby foto-relację miała.

Mało ich ostatnio robiłam,

ale wszystkie co były dostała.

 

Gdy nad Morze pojechali

ja niestety w domu zostałam.

Widok pieknej dużej fali

przegrał, bo siły nie miałam.

 

Tylko cztery godziny Snu

i spory fizyczny wysiłek.

Ach tak narobiłam się tu...

mocno dało mi to w tyłek...

 

Już dawno spać iść powinnam,

czekają mnie jutro nowe zadania.

Znów sama sobie będę winna,

ale jeszcze przecież ma być Tania...

 

I Wiersze na Bloga trzeba wbić...

Anka pytała: - Nic nie ma, czemu ?

A kiedy ja mam spć ? Jak żyć ?

Z brakiem Czasu mam sporo problemu...

NIEPOTRZEBNE DYLEMATY


05 września 2022, 23:32

Wprawdzie czasu na to nie miałam,

ale ciutkę się martwłam

jak moja wizyta będzie przebiegała

i czy będzie znośna, czy też miła.

 

Czy płakał będzie za Mamą ?

Czy będzie szukał Taty ?

A było tak jak wcześniej, tak samo.

Niepotrzebne były te moje dylematy.

 

DO BABCI TERESKI


05 września 2022, 23:20

Jutro rano w Dniu moich Imienin

nie usłyszę głosu Twojego...

I nic tego nie zmieni...

Życzeń Twych nie usłyszę...Dlaczego ?

 

Zawsze pierwsza dzwoniłaś,

wcześnie zawsze wstawałaś...

Od Serca Życzenia złożyłaś...

I zawsze pamiętałaś...

 

Już mi tego brakuje...

Nadeszło nieodwracalne...

- Hej Babcia ! Jak tam się czujesz ?

  Jak Życie płynie astralne ?

 

Co wieczór Odpoczynek Wieczny

za Ciebie Babciu Teresko odmawiam.

Odeszłaś w Sen Ostateczny...

A mi to spory Ból sprawia...

PLAŻA


05 września 2022, 20:40

 

Janek chciał znów w morzu popływać,

ale nikomu jechać się nie chciało...

I jak to często bywa,

znowu dziecku się udało

 

A Wujek Andrzej, choć zmęczony,

zawiózł Go z Gośćmi na plażę

i chłopiec był uszczęśliwiony:

starszemu bratu jak pływa pokaże.

 

Dosyć zimno było i wiało,

Gościom szale i czapki dałam,

a Jemu ciągle było za mało,

tak adrenalina i fala go rozgrzała.