Mnia pognał do roboty,
nie wygrał na Loterii.
A już myślał, że znikną kłopoty
w tzw. finansowej materii.
Nie wygrał, to robić musi
jak na Świecie ludzi miliardy,
Nadzieja na lepsze kusi,
walczy o podstawowe standardy.
A cisną nas jak w imadle
od góry i od dołu.
Ludzkość to stworzenia stadne,
przywyka do mozołu...
Do ucisku, zamordyzmu,
ubóstwa, zakazów,
kapitalizmu, komunizmu,
przepisów, nakazów...
Kary, podatki, upomnienia,
ostrzeżenia, podwyżki.
W każdej dziedzinie ograniczenia,
straszenie, że kryzys bliski.
Media i prasa pompuje
to co chce abyśmy słyszeli.
Góra wszystko kontroluje
pozbawia dóbr i praw obywateli.
Są ludzie i podludzie,
wybrańcy Losu i plebs,
żyjący w irracjonalnej ułudzie,
a miliony nie mają na chleb...
Są krezusi i multimiliarderzy
nieprawdopodobnie bogaci bogacze,
że aż trudno w to uwierzyć...
A mogłoby być zupełnie inaczej...
I ci co mają tak wiele,
że aż się w głowie nie mieści,
codziennie mają niedzielę,
a układają Świat nowej treści.
Chcą władzy, władzy nad Światem,
bo wszystko inne już mają.
Zryte łby wypaczone, bogate
biedakom w ciężkim Życiu mieszają.
Kryzysy i Wojny tworzą,
konflikty, strajki, zamieszki
i z tym czują się bardzo w porzo,
a nie tylko takie mają grzeszki...
Zboczeni i zwyrodniali
pełni wszelakich dewiacji
zasady i normy poustalali
według swoich chorych racji.
Nietykalni i bezkarni
żyjący w jakimś obłędzie,
władcy Świata totalni...
Było tak i tak będzie...
Zawsze rządziły Światem
tak zwane jednostki chorobowe...
Brat walczy z bratem...
I nic nie jest dziwne i nowe...
Tylko to mnie zawsze szokuje,
że przez te wszystkie tysiąclecia
Ludzkość nie ewouluje...
i wierzy, że Nadzieja jest w Dzieciach...
I schemat się powiela
i schemat się powtarza...
Skurwiel to dziecko skurwiela
i jak komórki raka Zło się namnaża..
Nowsza jest technologia i technika,
a Zło jak siedziało, tak siedzi...
I nic z tego nie wynika....
Dlaczego ? Brak odpowiedzi...