24 października 2022, 23:52
W kuchni już ogarnięte,
jeszcze skończę pisanie,
suplementy zażyte, wzięte
i czeka zasłużone spanie.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
W kuchni już ogarnięte,
jeszcze skończę pisanie,
suplementy zażyte, wzięte
i czeka zasłużone spanie.
Cicha, cudna, pachnąca,
ciepła i bezdeszczowa.
I Jutrzenka ją rozświetlająca.
Wspaniała ta Noc październikowa !
Izka fotę Tęczy mi wysłała,
Zielonooka cudnego krzewu,
Anka dane moje chciała,
Siostra wylać trochę gniewu.
I Teresa W. dzwoniła,
a nie miałam jak pogadać,
ciekawe co teraz wymyśliła,
jutro muszę Jej to pytanie zadać.
Dzień calutki zajęty miałam
i Migrena mniej silna była,
gotowałam, sprzątałam
i wiele spraw załatwiłam.
Cudnie się do mnie uśmiecha
i małe rączki słodko wyciąga.
Przytulania nie zaniecha,
w swój Dziecięcy Świat uroczo wciąga.
Przesympatyczny Niemowlaczek,
to Słodziak jakich mało,
nie marudzi i nie płacze.
Wyczarowane Dziecko się udało. :O)
Tak inne jest Jej odbicie,
te, które co ranek ją wita...,
bo takie niestety jest Życie,
gdy starzeje się kobita...