Archiwum 10 listopada 2022


SŁODKIE DZIECIŃSTWO
10 listopada 2022, 13:26

Cudnie, że On takie Życie ma :

śmieje się, bawi się, je i śpi,

Mamusia cycusia mu da,

Tatuś ochroni jego Sny.

 

Spokojna Nania z nim się pobawi,

nakarmi go i do Snu utuli,

poczyta i czymś go zabawi

i On chętnie się do niej przytuli.

 

Beztroskie Życie Niemowlaka

tak ważne jest dla dalszego rozwoju,

potrzebna jest mu sielanka taka

w czasach wojen i niepokojów.

 

Ta pełna Nieświadomość Świata

pozwala mu czuć Beztroskę

i przeżyć cudowne dziecięce lata

zanim Życie stanie się ostre.

 

Udane Dzieciństwo to Dar,

prawdziwy Dar jak ze Snów.

Ma Magię, Zabawę i Czar,

tak wiele zależy od Rodziców.

 

Ta baza, to przygotowanie

pełne Spokoju i rodzicielskiej Miłości,

w normalnym domu dorastanie

pozwala czerpać z dzieciństwa Radości.

 

I gdy taki mały człowieczek

dorasta zadbany i kochany,

jako dorosły przez Życie będzie szedł

w pełni dowartościowany.

 

Bez fobii, wypaczeń i kompleksów,

naładowany Dobrem i Miłością.

i te wartości przekaże znów,

a one są najwyższą wartością.

ROZSTANIE
10 listopada 2022, 12:12

Tak nie lubimy się rozstawać...

i sobie już dawno obiecaliśmy,

że oddzielnie nie będziemy latać,

a teraz tak zrobić nie mogliśmy.

 

I bardzo, bardzo to przeżywamy,

cierpimy wręcz fizycznie...

Bo w tę Niedzielę rozstanie mamy...

i będzie ckliwie i niesympatycznie...

WCZORAJSZA PROPOZYCJA
10 listopada 2022, 11:41

- Łukasz będzie w niedzielę

  jechać na Lotnisko po Brata,

  może wyjechać wcześniej niewiele

  i zawieźć Cię przy okazji Beata.

  I Andrzej nie będzie musiał

  taki kawał drogi jechać,

  wolną niedzielę będzie miał,

  a Łukasz chetnie może Cię zabrać.

 

- Super Edytko, bardzo dziękuję,

  to świetna i miła propozycja,

  ale, że nie skorzystamy coś czuję,

  tak mówi mi intuicja. :O)

  My to jesteśmy jak papużki takie,

  jak te papużki nierozłączki :O)

  i z Rozstaniami jesteśmy na bakier,

  cały czas trzymamy się za rączki.

  Zapytam Andrzeja i jutro Ci powiem

  jak się u Ciebie spotkamy,

  choć czuję, że od niego się dowiem,

  że on chce mnie odwieźć, mój kochany.

 

  I wcale, wcale się nie myliłam,

  bo Mnia sobie tego nie wyobraża,

  żebym przez niego odprowadzona nie była

  i nawet długa jazda go nie zraża.

  Moim Rycerzem jest Mój Mniamniuszek,

  ale jakże nieekonomicznym, :O)

  a że jest to przemiłe przyznać muszę,

  że taaaaaki jest romantyczny.