01 marca 2023, 15:44
Gosia się odezwała :
Kaśka żywa, zdrowsza, cała.
Już ją leczą psychiatrycznie
i lepiej jest z nią fizycznie.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
Gosia się odezwała :
Kaśka żywa, zdrowsza, cała.
Już ją leczą psychiatrycznie
i lepiej jest z nią fizycznie.
Abym opowiedziała chciała,
to co w Polsce napotkałam.
I słuchała i pytała,
zdziwienie swe okazywała.
Poprosiłam o wykrycie,
co nie działa należycie...
Co mam chore, co szwankuje,
na co w końcu ja choruję...
Ciekawe co mi powie Ona,
bioeneroterapeutka doświadczona.
Za 50 minut będę to wiedziała,
co w moim wnętrzu pozauważała.
Mierzę ciśnienie
i cukier mierzę...
Ma to znaczenie,
powiem szczerze...
Szczupłe biodra i ramiona,
duże piersi, brzucha nie ma !
Czy to ona, czy nie ona ?
Ale schudła ! To nie ściema !
Jednak to Sen tylko był...
Zrozumiała, gdy się obudzilła.
Taki widok jej się snił !
O schudnięciu swoim śniła...