17 kwietnia 2023, 23:32
Mogła by biec i biec i biec...
Przed siebie z rozwianym włosem,
ale niczego nie cofnie wstecz...
I nie wygra z Losem...
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Mogła by biec i biec i biec...
Przed siebie z rozwianym włosem,
ale niczego nie cofnie wstecz...
I nie wygra z Losem...
Z Baśką godzin parę
przez telefon przegadałam
i wtedy nie martwiłam się wcale,
że z Mnia na pogrzeb nie poleciałam.
Bilety za drogie były,
to był jeden z głównych powodów.
Wszelakie ruchy nam ograniczyły
i nie mogłam polecieć znowu.
Ale, że Mnia leci sam...
to nie bardzo mi odpowiadało...
I dyskomfort taki mam,
że ponownie tak się stało...
Rozmowa z Baśką pomogła,
poruszałyśmy różnorakie tematy.
Myśli od tego oderwać mogłam
i odrzucić wszelakie dylematy.
Tak postanowiliśmy obydwoje
i tak się właśnie stało...
Czas zamykać Smutków podwoje.
Tyle łez już się przecież wylało...
Mnia doleciał do PL szczęśliwie.
Zasnął Podróżą zmęczony.
Jak On daje radę, się dziwię.
Musi być wykończony...
Każdy mnóstwo problemów ma...
Nikt nie ma idealnego Życia.
Radzimy sobie jak się da,
a Los szczerzy kły z ukrycia.
Narodziny, pogrzeby, wesela,
choroby, rozwody, wypadki.
Nie unikniesz ni jak tego cholera...
I błędów i marzeń lub wpadki...
Życie jest nieprzewidywalne,
nie wiemy co nas jutro czeka.
Bywa super, a bywa i fatalne.
Taki jest Los każdego człowieka.
Mnia już siedzi w samolocie,
fotkę z samolotu mi przysłał.
Marzy o spokojnym locie
i żeby się wreszcie wyspać.
Kręcił się i wiercił w Nocy
i spał bardzo niespokojnie...
Znikąd nie uzyska pomocy...
W Życiu jest jak na Wojnie...
Śmierć zawsze, zawsze wygrywa...
Ofiary swych ataków zostawia,
a i tak potem je do siebie wzywa...
I zawsze nie w porę się zjawia...