24 maja 2023, 19:52
Pachną podlane tuje
i kwiaty i trawa. :O)
Opalam się, relaksuję.
I co tu dodawać. :O)
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Pachną podlane tuje
i kwiaty i trawa. :O)
Opalam się, relaksuję.
I co tu dodawać. :O)
Żar z nieba się leje.
Upał jak w Afryce.
Wiaterek lekki wieje.
Opalenizną się szczycę.
Książkę fajną połykam.
Relaks jak na urlopie.
Gra Szczęścia muzyka.
Wakacje są na topie.
Trwa czas odpoczynku
po Życiu zwichrowanym.
Jestem w stanie spoczynku
Córki, Siostry, Babci, Mamy.
Ten Czas jest tylko dla mnie,
tylko i wyłącznie mój.
Wykorzystuję go starannie
nie bacząc na wygląd i strój.
Książki, Wiersze, Hamakowo,
na Słonku opalanie
i mogę dać Ci słowo,
że tylko takie mam wymaganie.
Gdyż spełnia swe zadanie:
Relaksu daje mi wiele,
ale także i Ty Kochanie,
Art, Rodzina i Przyjaciele.
Gwiaździste niebo wczoraj
zwiastowało piękną pogodę.
Cudownie mam tu, to mój Raj,
bo mam czasową swobodę.
Do pracy chodzić nie muszę,
nie muszę do pracy chodzić,
jak niewolnik systemu zmuszeń,
jak każdy odkąd się narodził.
Czasem swym Ja dysponuję
tak jak mi się żywnie podoba
i choć me Zdrowie szwankuje
pasuje mi z Życiem ta umowa.
I jeśli ktoś mnie zapyta
- Jak Ci się żyje Stara ?
Odpowiem, że żywot emeryta
może zaczynać od zaraz. :O)
Siostra z mężem dolecieli do Toronto,
pociągiem miedzy terminalami się przemieszczają.
Oj, długą będą mieli podróż tą...
Jeszcze 2/3 trasy przed sobą mają...
Czeka ich dziewięć godzin lotu do Warszawy...
I to czekanie i czekanie...
Ci co nie latają nie zdają sobie sprawy
jak męczące jest takie podróżowanie.
Siostra z mężem w samolocie
już do Toronto leci.
Spraw będzie miała krocie,
gdy do Warszawy przyleci.
A za dwa tygodnie Ja lecę
zobaczyć się z nią w Warszawie.
Bardzo się z tego cieszę.
Dwa tygodnie tam zabawię.