14 maja 2023, 21:38
Wieczór zapadł pachnący
Tujami i Gożdzikami.
Zapach jest super kojący.
Upajam się takimi Wieczorami.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Wieczór zapadł pachnący
Tujami i Gożdzikami.
Zapach jest super kojący.
Upajam się takimi Wieczorami.
Pani Maria 91 lat przeżyła,
była sprawna i żwawa.
Samodzielna była,
energiczna i nie niemrawa.
Zakupy sama sobie robiła
i sama sobie gotowała.
Babcią dla Gosi była,
od małej Jej "babciowała".
Jej Syn w Kanadzie mieszka
i Dzieci z Żoną nie ma...
nie miała komu takiej Miłości dać,
a więzów krwi z Gosią nie ma.
Była Babcią przyszywaną
dla Córki Siostry Synowej.
Babcią troskliwą i oddaną,
taki miała power.
Rano Gosia zadzwoniła,
że Pani Maria jest na Kardiologii.
Na Policji to info zdobyła,
ale nie wie czy wejść będą mogli.
Z Alanem do Szpitala się wybrali
chcąc Panią Marię odwiedzić,
ale fatalne info dostali,
że Pani Maria przestała żyć...