Archiwum 23 czerwca 2023

Mnia obiadek smaczny zrobił,

cały czas przytulał mnie i się radował.

Maraton w pracy go dobił

i tęsknił do mnie i się przejmował.

Teraz jest już o wiele spokojniejszy

i w naszą wspólną codzienność się wtapia.

Przeżyliśmy dzień dzisiejszy

wśród przytulań i obłapiań. :O)

Z Agatką na wtorek się umówiłyśmy,

wpadnie do mnie na kawusię.

Długo się nie widziałyśmy.

Pogadać z nią chętnie muszę. :O)

Siostra z Mężem dotarli szczęśliwie,

lecieli długo, dwoma samolotami.

Jak Ona wytrzymała tę podróż, się dziwię

ze spuchniętą stopą i kulami...

Ale zaginęły im bagaże

i nie udało się ich odebrać w Toronto...

Teraz w nerwach czekają i się okaże,

czy się odnajdą i czy do nich dotrą.

W domu czysto i schludnie.

Kwiaty zadbane i podlane.

Mnia dbał o dobytek cudnie !

Na 6-tkę wykonał zadanie !

Przez to Samolotu opóźnienie

o 04:00-tej rano w domu byliśmy.

Nigdy Mnia na innego nie zamienię.

Ale się stęskniliśmy. :O) :O)

KOMODA DUSZY