01 lipca 2023, 16:01
Do Enzy dziś pojechaliśmy,
złamaną nogę ma...
Owoce i łakocie Jej kupiliśmy,
niech trochę troski zazna.
Mnia nie miał gdzie zaparkować,
więc w aucie spięty siedział.
Udało nam się więc poplotkować. :O)
Nikt z nas o złamaniu nie wiedział.
Kolega z pracy Jej pomaga,
udostępnił Jej jeden mini pokój
i koleżanka z pracy do niej wpada,
po za tym ma święty spokój.
Już 3 tygodnie jest uziemniona,
ani chodzić, ani auta prowadzić...
Bez swego chłopaka osamotniona
a i na to nic nie może poradzić...
On dalej daleko od nas pracuje,
w swe sprawy mocno wkręcony
i się niczym innym nie przejmuje,
od uwagi każdego z nas uwolniony.
Przydałoby się Jej wsparcie ,
atencja i miłość swojego chłopaka,
lecz On usidlić się nie da zażarcie
i Jej sytuacja teraz jest właśnie taka.