22 września 2023, 23:33
Obiad zrobiony, Ciasteczka upieczone,
za Obraz się wzięłam.
Jeszcze " dzieło " nieskończone,
ale wreszcie zaczęłam. :O)
Dawno nie malowałam,
tyle przecież się działo...
Teściów pochowałam...
i do Polski się wiele razy latało.
Głowa Konia się wyłania
z czarnych magicznych czeluści.
Nabrałam chęci do malowania
dopóki Vena mnie nie opuści.