27 grudnia 2023, 18:17
Bloga długo nie pisałam,
ze dwa tygodnie bez mała.
Tak się jakoś porobiło,
że czasu mi nie starczyło.
Na Wiersze i na rymowanie,
zajmowałam się sprzątaniem.
Nie miałam czasu absolutnie,
gdyż zajęta byłam okrutnie.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Bloga długo nie pisałam,
ze dwa tygodnie bez mała.
Tak się jakoś porobiło,
że czasu mi nie starczyło.
Na Wiersze i na rymowanie,
zajmowałam się sprzątaniem.
Nie miałam czasu absolutnie,
gdyż zajęta byłam okrutnie.
Nastał tak zwany normalny dzień,
sprawy świąteczne odeszły w cień,
ale cudne wspomnienia pozostały,
jak przewspaniale Święta mijały.
Cieplutko na sercach się zrobiło,
że znowu było tak przemiło
w magicznej BN atmosferze.
Ach, super było powiem szczerze.
- Ach, te frotte materiały...
Szlafrok zrobił się za mały...
Buble tworzą brakoroby...
I czy są na to sposoby ?
- Ech Mniamniuszka, ech Mniamniuszka...
jaka z Ciebie jest kłamczuszka...
Szlafrok wcale się nie skurczył,
Tobie ciągle w brzuchu burczy...
Ciebie więcej się zrobiło
i w obwodzie Ci przybyło.
Odczep się więc od szlafroka,
ciut samokrytyki okaż.
- Co ? Wcale się nie obżerałam,
ale fakt, brzucha dostałam...
Tak, to nie szlafroka wina,
że brzuszek się mnie tak trzyma.
Znowu nie mogę jeść chleba,
bo mi brzucha nie potrzeba.