01 stycznia 2024, 16:26
Jest sprawa taka:
upiekłam kurczaka,
aby wejść w Nowy Rok z przytupem.
A ja potrafię kurczę upiec. :O)
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Jest sprawa taka:
upiekłam kurczaka,
aby wejść w Nowy Rok z przytupem.
A ja potrafię kurczę upiec. :O)
Od paru lat mam Słój z Marzeniami,
zapisane sobie w nim leżą.
Zwinięte karteczki spięte gumkami,
czekam, że się spełnią w to wierząc.
Ostatniego dnia Roku Starego
jeszcze jedno Marzenie dorzuciłam.
Oczekuję ich spełnień od Roku Nowego.
Jedno z tych trzech już spełniłam. :O)
- Ale fajna ta w pepitkę czapeczka !
napisała do mnie Aneczka,
więc jej moje foty w czapkach wysłałam,
w których w Starym Roku paradowałam.
Ta w czerwono-zielone kratki,
to podarek od Zielonookiej-Agatki,
w kolorach bożonarodzeniowych.
To upominek urodzinowy.
A ta z pyszczkiem misiaczka ,
jest raczcej jak dla Zuziaczka,
ale ją lubię i chętnie noszę.
- Że infantylna ? Co proszę ?
A ta czarno-biała wygląda jak francuska,
zakładam ją specjalnie dla Mniamniuszka,
gdyż poważniejsza jest trochę,
ale noszenie jej też sprawia mi radochę.
I ta wspomniana w pepitkę szaro-białą
z szalem szarym tworzy idealną całość.
Takie nosiłam w tamtym roku czapeczki
i moje foty w nich wysłałam do Aneczki.
Chociaż wiało i lało,
aby Tradycji zadość się stało
do ruin pojechaliśmy
i foty we dwoje porobiliśmy.
Mnia wymyślił tę naszą Tradycję,
a i ja z niej bardzo cieszę się
i co roku w miejscu tym samym
fotki wspólne mamy. :O)
Zawsze robimy je stycznia pierwszego,
czyli na samym początku Roku Nowego.
I choć pogoda nam nie dopisała
sesja zdjęciowa się udała . :O)
Każdy dzień może Świętem być.
Każdy dzień może być Świętem.
Nauczmy się szczęśliwie żyć
w podróży w Nowym Roku zaczętej.