Adina gdy po kuchni latała
przysiadła koło mnie i Obrazu
i moje malowanie podziwiała. :O)
Nie robiła tego ani razu.:O)
Śmiesznie to wyglądało,
że Papużka patrzyła zainteresowana
jak "Dzieło" moje powstawało
z minką pełną uznania. :O)
Zuzia też obrazem jest zachwycona :
- Babciu, jak Ty robisz ???
Kunsztem pracy zdziwiona :
- Taką cienką kreską wąsy robisz !
- Ten Kot jak prawdziwy wygląda !
I jaki jest podobny !
Identycznym spojrzeniem spogląda.
Ten Portret pochwał jest godny !
I Dawidowi bardzo się Kot podobał,
gdy wpadł po Krzyśka wieczorem.
I Mnia za mało go krytykował :O),
a i ja pod żadnym pozorem.
Podobizna Kota wyszła wspaniała,
bardzo jestem z niej zadowolona.
Super, że tak się mi udała. :O)
Pieczątką z tyłu już jest oznaczona.