Archiwum 20 maja 2024


ROZMOWA Z B
20 maja 2024, 17:21

Wreszcie do mnie zadzwoniła...

Długo milczała, bo doła ma...

Lekarka badania markerów rakowych zleciła,

bo przerzuty jakieś podejrzewa...

 

A Ona ma już tego dość...

Badania, operacja, chemia, zastrzyki

dają jej mocno w kość...

I nie chce się jej gadać z nikim...

 

I wcale się Jej nie dziwię,

jest w bardzo trudnej sytuacji...

Choć nie rozmawiam z nią ckliwie,

trudno nie przyznać jej racji...

 

Każda moja rada lub sugestia

niestosowna i nietaktowna być może...

Zależy jak ją odbierze jest kwestia...

Proszę dopomóż Jej Panie Boże.

 

KAŻDY DZIEŃ
20 maja 2024, 15:52

Każdy Dzień jest jak perełka

nanizana na nić Życia,

to część jego niewielka

jakże ważna do przeżycia.

 

Każdy Dzień jest jak kropelka

wpadająca do oceanu naszego bytu,

z małej tworzy się wielka

aż wpadniemy w paszczę Niebytu...

 

Każdy dzień jest jak iskierka

dający nam Nadzieję jutra,

która jest taka wielka,

że wsiadamy do życia kutra.

 

Każdy Dzień jest jak latarnia

oświetlająca niebezpieczne skały

sukcesywnie nas uodparnia

na to co następne będą nam dawały.

 

Wszystkie Dni są ważne wielce,

składa się z nich całe nasze Życie,

są jak wino dojrzewające w butelce,

przeżywajmy je więc należycie.

NA SPACERZE II
20 maja 2024, 15:31

Stopy w morzu wymoczone.

Fale głośno podziwiane.  :O)

Spacerowanie zaliczone.:O)

Twarze już poopalane. :O)

NA SPACERZE I
20 maja 2024, 15:09

Nad morze pojechali,

po plaży spacerowali,

plażę i fale podziwiali,

kilka fotek wykonali.

 

Boso po piasku chodziła,

chętnie stopy moczyła,

chwilkę na ławce posiedzieli

i do domu autkiem pomknęli.

ŻYĆ I NIE UMIERAĆ
20 maja 2024, 11:40

Ciekawe czy fajnie by było

gdybym się nie starzała

i jakby bez umierania mi się żyło

i gdybym wciąż 30 lat miała.

 

Czy byłabym wtedy szczęśliwa ?

Nie powiedziałabym chyba tego,

gdy każdemu lat przybywa,

a u mnie nie widać czasu minionego...

 

Wszyscy z wiekiem zmieniali by się,

chorowaliby i się starzeli,

a mi ominąć to udawałoby się

i wciąż za 30-tolatkę by mnie mieli.

 

Lecz ukochanych bym pochować musiała...

I nowe relacje trzeba by było zaczynać...

Ech, chyba bym tak żyć nie chciała...

Choć tyle lat żyć, to byłoby co wspominać.