08 sierpnia 2024, 16:50
Po Alicję pojechaliśmy
o godzinie 11:00-stej.
Do nas ją przywieźliśmy,
odwieźliśmy ją o 16:00-stej.
W ogródku siedziałyśmy
gadając non stop zawzięcie,
a i tak za mało czasu miałyśmy.
Macie pojęcie ? :O)
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
Po Alicję pojechaliśmy
o godzinie 11:00-stej.
Do nas ją przywieźliśmy,
odwieźliśmy ją o 16:00-stej.
W ogródku siedziałyśmy
gadając non stop zawzięcie,
a i tak za mało czasu miałyśmy.
Macie pojęcie ? :O)
Za sprzątanie na regale się wzięłam,
sporo czasu mi to zabrało.
Porządnie się tym zajęłam,
dużo kurzu się nazbierało...
Ledwie co wróciliśmy
Alicja zadzwoniła. :O)
Długo pogadałyśmy,
Córkę w Cork odwiedziła.
Na jutro się umówiłyśmy,
ze mną spotkać się chciała.
Wszystko domówiłyśmy.
Ale niespodzianka wspaniała !
Irlandia wciąż zielona
jest zachwycająca,
morzem i oceanem otoczona,
urodą swą kusząca.
Podziwiam ją nieustannie,
wciąż jestem nią oczarowana.
Tutaj jest tak ładnie.
To miejsce jest wymarzone dla nas.
Czapki założyli,
fale podziwiali,
zachwyceni byli,
po plażach spacerowali.
Cudowne widoki,
morze, piasek, skały,
mewy i obłoki,
to widok wspaniały !