14 września 2024, 12:44
Siostra maluje obrazy po numerkach
aż mi się malować zachciało.
Co chwila w stronę farb zerkam,
ale czasu wciąż mam za mało...
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Siostra maluje obrazy po numerkach
aż mi się malować zachciało.
Co chwila w stronę farb zerkam,
ale czasu wciąż mam za mało...
Starzejąca się kobieta
z niepokojem w lustro spogląda,
zauważa, że skóra już nie ta...
Ech, czy Ona za dużo żąda...?
Maseczkę z miodu i sera nakłada,
na twarz, a także i inne specjały
i o starzeniu się ciągle gada....
I wciąż te same dyrdymały...
Tak trudno jej to zrozumieć,
że ten proces jest normalny
i że starzeć się trzeba umieć
i że jest to tryb nieodwracalny.