ZOŁZA
11 maja 2020, 16:16
Dzisiaj może mu daruję
I nie będę go męczyła
On odpoczynku naprawdę potrzebuje
Będę zatem miła
Ale ja tak niecierpliwa...
Już hamak chcę zawiesić
Zołza ze mnie jest prawdziwa
Nie dam chłopu wolnym dniem się cieszyć
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Dzisiaj może mu daruję
I nie będę go męczyła
On odpoczynku naprawdę potrzebuje
Będę zatem miła
Ale ja tak niecierpliwa...
Już hamak chcę zawiesić
Zołza ze mnie jest prawdziwa
Nie dam chłopu wolnym dniem się cieszyć
Może ciasto Ci upiekę
By ten dzień umilić
Wypłakali już łez rzekę
Czas Radości wieko uchylić
Lubię baśnie, bajki, opowieści
Gdy po problemach i przeciwnościach
Życie na koniec bohaterów pieści
I żyją szczęśliwie na swoich włościach
Życie nasze bajką nie jest
Wiemy o tym doskonale
Ale Miłość i życzliwy gest
Przechyla Dobroci szalę
Powinniśmy cały czas próbować
Stworzyć sobie Krainę Bajkową
Świat wokół siebie tak wykreować
By mieć codziennie magię nową :O)
Patrzyła uważnie i zauważyła
Głebsze zmarszczki i duże zmęczenie
Coś pysznego mu upichciła
Tym okazując swe zrozumienie
Słońce swymi promieniami
Jak czułymi ramionami otula
Wiatr swoimi podmuchami
Na huśtawce mnie lula :O)