KORALE
22 października 2022, 14:26
Zielone Korale się rozsypały
po samolocie całym...
ale nowe dzisiaj powstawały
i będą mi znów pasowały. :O)
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Zielone Korale się rozsypały
po samolocie całym...
ale nowe dzisiaj powstawały
i będą mi znów pasowały. :O)
- O 16.30 mam dzisiaj meczyk :O)
- Ok, obiad zdążę podać :O)
Dobrze nam razem nie da się zaprzeczyć
i nic ująć i nic dodać. :O)
Mnia rano zakupy spożywcze zrobił,
ja sobie dłużej pospałam :O)
i gdy ze swymi sprawami się wyrobił
film razem z nim obejrzałam.
Będzie wspólny obiad i rozmowa,
ale na spacer sobotni nie pójdziemy,
bo od poniedziałku maraton ma od nowa,
zatem w domku pobędziemy.
A akurat nie leje, więc bym chciała
skorzystać z pogody, gdy nie pada,
ale sama będę spacerowała ?
Absolutnie nie, to tutaj odpada.
A Oni Gości nie zapraszają
i w domu głośna muzyka nie gra...
Ze znajomymi się nie spotykają,
bo w sercach ich Żałoba trwa...
Rano i w nocy,
w dzień i wieczorem,
jak Kornik drewno Ból ją toczy...
i to jest chore...
I gdyby nie te olejki
chińskie do smarowania
problem stałby się wielki
niczym nie do pokonania...
A tak choć na jakieś momenty
Bólu głowy się pozbywa
i Ból okropny przeklęły
znika, tak to z Migreną bywa...
Dotknęła jego owłosionej klaty
i pogłaskała go po męskim podbródku.
Długo nie czekała na rezultaty
i jej działań skutków. :O)