07 maja 2020, 18:09
Babcia ziółka sobie parzy
O ekscesach marzy :O)
Gładzi zmarszczki swe na twarzy
Czeka aż coś się wydarzy :O)
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Babcia ziółka sobie parzy
O ekscesach marzy :O)
Gładzi zmarszczki swe na twarzy
Czeka aż coś się wydarzy :O)
Dobrze, że nie jestem sama
Że nie jestem samotna
Leciwa ze mnie dama
Więc kara byłaby sromotna :O)
Ona znowu problemy ma
Trzęsie się i przeżywa
Los pijaka za męża jej dał
To tragedia prawdziwa...
Do roboty teraz nie chodzi
Nic nie robi i sobie pije
Dobrze się im powodzi
To alkohol ich związek zabije
Wspaniale, że ja nie muszę
I z tym problemem się mierzyć
Nie pije mój Mniamniuszek
Że jej tak ciężko jest mogę uwierzyć
Jeszcze sobie przypomniałam
Jak dziewczynką małą byłam
Polne kwiaty w zbożu zbierałam
I do wazonika wstawiłam
Tak chciałam by długo stały
Niosłam je do domu z nadzieją
Ale szybko główki pozwieszały
Dziadziuś tłumaczył mi to się śmiejąc:
Polne kwiaty chcą być u siebie
Dobrze czują się w zbożu, na łące
Patrzą w księżyc , liczą gwiazdy na niebie
I bardzo kochają ciepłe słońce
Że brutalnie siłą wyrwane
W wodzie gdzieś nie będą stały
Bo wszystko im jest zabrane
Umrą i będą marniały
Konwaliami zapachniało
Gdy ich fotę mi wysłałaś
Tak magicznie się to stało
Bo wspomnienia przywołałaś
Ty je w lesie zobaczyłaś
Jak pachniały, dekorowały
Me wspomnienia obudziłaś
Jak na stołach weselnych stały
I jak Krycha - panna młoda
Bukiet też z konwaliami miała
Radość, młodość i swoboda
Cała sala konwaliami cudnie pachniała