24 lipca 2020, 11:00
Śmierć i Choroba w ping ponga grają
Życiem jej żąglują...
Na razie ciągle remis mają
Ale nie próżnują...
Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
| 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
Śmierć i Choroba w ping ponga grają
Życiem jej żąglują...
Na razie ciągle remis mają
Ale nie próżnują...
Do Studni Przeznaczenia zajrzała
Ale tam nic nie widać...
Ach, Czarodziejską Kulę by chciała
Mogłaby się jej teraz przydać :O)
Morfeusz wciągał ją w snu odchłanie
Kusił kolorowymi wizjami
Ale przy tym bolącym kolanie
Biła się tylko z myślami
Psy sąsiadów ciągle szczekają...
Ach jak ja tego nie lubię
Ciszę szczekaniem rozrywają
W tym jazgocie się gubię...
A to jeden, a to drugi...
Przedtem tego nie było...
Wiem, u mnie drą się papugi
Komuś też może nie być miło...
Tak to jest ze zwierzakami
Są plusy i są minusy
Kiedy mieszkasz blisko z sąsiadami
Nie licz na żadne luksusy
Jak jedwab nić pajęcza
Na sztalugach połyskuje
Pająk muszkę zadręcza...
Życie tętni, pulsuje...