KOMODA DUSZY, wpisy, strona 51

Jaskółki muszki łapią

Latają zajęte swoimi sprawami

Papużki się na nie gapią...

Siedząc za kratami...

Ach, zjadłabym coś pysznego

Ach, coś smacznego bym zjadła

Coś wybornego, smakowitego

Taka mnie chętka napadła :O)

Pizzą tu pachnie i pieczeniami

I jakimś z daleka grillem

Smażonymi kiełbasami i frykasami

Zapachniało mi przez chwilę :O)

Zakątek gdy Ciebie nikt nie widzi

I możesz robić co chcesz

Gdy leżysz i się nie wstydzisz

Czy się opalasz, piszesz lub jesz

To luksus na łonie natury

Wypas nie byle jaki :O)

Ma go tylko co poniektóry

A i ja teraz mam taki :O)

Do worka wrzucono

Mnóstwo bólu i cierpienia

Naklejkę przyklejono:

Istota istnienia

Na hamaku teraz leżę

Ze stopami do góry

Że to w bólu ulży wierzę

Patrząc na białe chmury

Słonko już za domem niestety

Jak zwykle się schowało

Łapię życie za chabety

Udaję, że nic się nie stało...

Ból jest trudny do wytrzymania

A żyć po prostu trzeba...

Nie lubię jęczenia i narzekania

Wznoszę cicho modły do nieba...

KOMODA DUSZY