Archiwum 11 października 2020


GOŚĆ
11 października 2020, 20:30

O 18:00-stej Iwona przyjechała

Czarną herbatę tylko wypiła

Urodzinowy piękny kamyczek dostała

Sympatyczna to wizyta była

 

Najpierw w kuchni dziamgoliłyśmy

Trzydzieści osiem lat dzisiaj skończyła

Potem przed domem gadałyśmy

Ładnie i fajnie wyglądała, happy była

WYBRANIEC LOSU
11 października 2020, 20:10

Mnia wrócił z pracy zadowolony

Pęta zostały nareszcie zrzucone !

Etap harówy już zakończony :O)

Dni od roboty prawie uwolnione

 

Czeka go teraz w weekendy

Dwa dni w tygodniu harówa tylko

I pognał na meczyk w te pędy

Wreszcie praca będzie chwilką :O)

 

Bo szansę, że w pracy tyle lat wytrzyma

I doczeka żywy i sprawny do emerytury

Że zdrowie się go będzie imać

Ma tylko wybraniec losu co poniektóry

DO IWONY
11 października 2020, 18:00

Witaj, siadaj tu kochana

Nie mam ciasta niestety

Bo męczyła mnie od rana

Migrena - wróg kobiety

 

I z życia mnie wykluczyła

Bólem sparaliżowała

Na kanapę nieprzytomną rzuciła

I niedawno wstałam...

SKUTKI MIGRENY
11 października 2020, 16:50

Dopiero teraz z kanapy się zwlekła

Jakoś musi zacząć funkcjonować

Cała niedziela w bólu przeciekła...

Sprzątnąć trzeba i zupę gotować

 

I zaraz Iwona do niej przyjedzie

A ona nie ma nic do kawy

O 18:30 to będzie chyba po obiedzie

Nie zdąży upichcić żadnej strawy...

MIGRENA
11 października 2020, 16:00

Mnia z pracy dzwonił by pogadać

Lecz spowita bólem leżała

Nie miała siły gadać...

Tak bardzo głowa ją bolała

Siostra za gadką też stęskniona

Sporo wiadomości słała

Ale tak była przymulona

Że do niczego się nie nadawała...