Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
| 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
| 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
| 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
| 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Stworzyć sobie swój Mini Raj
i siedzieć jak mysz pod miotłą ?
Panie Boże szansę mi daj ,
by Zła nigdy nawet nie dotknąć...
Zła, które szerzy się jak zaraza
i zbiera obfite plony...
Jego ogrom mnie przeraża...
Czy ktokolwiek będzie zbawiony ?
Zdradzony przez małżonkę
mota się w pętli nie do rozplątania...
Miłość uważa teraz za mrzonkę...
Jako tata spełnia super swe zadania.
Swój zadbany dom opuścić musiał...
Jego cały świat na kawałki się rozpadł...
Do samozniszczenia go zmuszał
tragicznych zdarzeń wodospad.
Bo trudno podnieść się z tego...
Odnaleźć w takiej rzeczywistości.
Bolała go dusza, bolało ego...
Próbuje od nowa życie mościć.
Zdrada zniszczyła mu życie.
Rodzinę i dom zabrała...
Wierzycie, nie wierzycie :
Niewierność to istna zakała.
Myśli jak kule bilardowe
odbijają się jak o bandę...
To nie na moją głowę...
Jak znieść taką propagandę ?
Jestem wstrząśnięta i oburzona !
W jakim świecie my żyjemy ?
W imię prawa karzą Polakowi skonać...
"A potem na organy go potniemy."
Prawo specjalnie pod siebie tak zmienili,
że ludzi zdrowych mogą zabijać...
Do głodowej śmierci rodaka zmusili...
Bo w transplantacji może im się przydać...
Życie rzekło mu : szach - mat !
Sytuacja patowa...
Nie ma wspólnych już z żoną dat...
Partię zacząć musi od nowa...
Królowa wszystkie pionki zbiła
i pusta jest szachownica...
Sytuacja okropna i niemiła...
Szach - mat boli od życia...
Wszystko miał już poukładane,
dom na raty kupiony i zadbany,
urocze dzieci dobrze wychowane,
tylko ten kochanek nieplanowany...