05 stycznia 2021, 23:11
Jutro są moje Urodziny,
30 lat skończę razy dwa.
Nie będzie przyjaciół, ani rodziny...
Ech...jestem bardzo na to zła.
A kiedyś tak sobie myślałam,
że w ten dzień właśnie,
60 osób bym zaprosić chciała,
gdy ta okrągła liczba mi trzaśnie.
Oczywiście od dawna już wiedziałam,
że to mi się nie uda,
tyle kasiory bym nie zebrała...
To marzeniątko to była ułuda.
A chociaż tych najbliższych garstkę
zaprosić bym jednak bardzo chciała.
I miłą miała bym namiastkę,
gdyby spotkań władza nam nie zabraniała...