Archiwum 20 lutego 2021


HEJ RAKU !
20 lutego 2021, 23:27

Hej Ty Raku Nieboraku !

Kiedy wreszcie mnie zostawisz?

Już wystarczy tych ataków !

Ile jeszcze tu zabawisz ?

Ta wizyta trwa za długo !

Zachęcam Cię do wyprowadzki !

Lałam łzy głęboką strugą...

Poluzuj proszę swe macki !

DO NIEGO
20 lutego 2021, 18:33

Gdy jedną drogę tylko masz

i wiesz co na jej końcu Cię czeka,

pójdziesz nią, bo wyboru nie ma...

Dziwny jest los każdego człowieka...

 

Rodzimy się od razu skazani...

Na końcu drogi na odejście...

Plączemy się w Życie uwikłani,

aby znaleźć wyjście, przejście.

 

Lecz każdego ten sam koniec czeka :

Śmierć na końcu Życia Drogi...

Każdego z nas, każdego człowieka...

I NIC na to nie poradzimy Mój Drogi...

 

Zatem, gdy już jesteśmy na tej drodze

z  przeszkodami i wertepami

nie bójmy się tego co nas czeka w trwodze,

bądźmy spokojni, bo i tak jej koniec znamy.

SENS
20 lutego 2021, 18:07

Mnia miał chyba jakiegoś doła...

Gadał dziś o przemijaniu...

Cóż, nikt pojąć tego nie zdoła,

jaki sens jest w umieraniu...

 

I nic po nas nie pozostaje...

Czas pamięć i całą resztę zaciera...

Nasze życie ważne jest nam się zdaje,

a pyłkiem jesteśmy tylko cholera...

 

Ale każdy ma Życie tylko jedno,

tak krótkie na długiej skali.

A przeżyć je godnie, to Życia sedno.

I nie dać się pesymizmowi powalić.

 

Ludzie w obozach i na Sybirze

i w więzieniach o ciężkim rygorze,

we wrzątku i Życia wirze

mieli zdecydowanie o wiele gorzej.

 

A przeżyć pragnęli, się nie poddawali.

Wierzyli, że wyrwą się i będzie lepiej.

Ciosy przeciwnościom wciąż zadawali.

Może wystarczy już tych pokrzepień ?

 

 

 

CZAS NA KAWĘ
20 lutego 2021, 16:13

Kawy zapach się unosi,

kawa o wypicie prosi.

Zatem teraz czas na kawę,

a potem na dalszą zabawę. :O)

NA WESOŁO
20 lutego 2021, 15:00

Zegary nieubłaganie

15:00-tą już pokazują.

Trzeba podawać drugie danie,

zapachy po kuchni wędrują.

 

Ok, dla prozy życia

Poezję na chwilę zostawię.

Szykuję więc nakrycia,

w panią domu się bawię. :O)

 

Bo ja jestem Czarodziejka,

bo ja jestem Czarownica,

czasami i Czasu złodziejka. :O)

Moja Siostra się tym zachwyca.

 

Że w tak bardzo krótkim czasie

umiem obiad przygotować,

że bez Magii to nie da się. :O)

I jeszcze wierszy tyle rymować.

 

A wystarczą czary - mary,

czary - mary, fiku - miku

i słuchają się mnie gary :O)

i obiad jest na czas na stoliku.