Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
| 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
| 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
| 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
Trawa jest tak cudnie zielona,
zieleń jest taka soczysta,
żółtym kwieciem upstrzona,
piękna, to rzecz oczywista.
A nasza trawa nowo posiana,
świetnie już sobie radzi.
Zamykam oczy, tonę w zboża łanach
i moja Fantazja mnie prowadzi. :O)
Teleportacji nie doczekałam,
ale myśli granic nie mają : :O)
wśród zbóż i chabrów spacerowałam,
miłe mi miejsca odwiedzając.
Na hamaku usiadłam wreszcie, :O)
wiaterek mi nie przeszkadza.
Dzień słowami w wierszach pieszczę,
kawusią sobie dogadzam.
Że jutro milionerką będę
naiwnie z Mnia żartuję, :O)
że za wygraną kupię hacjendę ,
dobrze z tą myślą się czuję.
Mnia w sypialnianych pieleszach
z książką się zaszył i zapewne śpi.
Media potrafią w głowach zamieszać...
Covid, pandemia. -" Zaszczep się i ty ! "
Drenaż mózgu ludziom robią,
kotłują masy w ryzach Strachu.
Dziury w głowach propagandą żłobią
trzymając je w pandemicznym szachu.
Ja oderwana od tego maksymalnie
staram się być ponad TO.
Maseczki, nauczanie i leczenie zdalnie...
Co jeszcze wymyślą , no co ?
Mnia pomógł mi przy pieczeni,
rano jak zwykle zrobił zakupy
i jeśli to się nie zmieni
pozbieram się dziś do kupy. :O)
Kolana mam nasmarowane,
zaraz na hamak polecę
i wiersze będą układane. :O)
Mam czas wolny do trzeciej.
Kawa i zioła zaparzone,
pieczeń pachnie i się piecze,
białe ciuchy namoczone.
Ech...Czas ciecze, ach jak ciecze...
Jak we wrzątku się uwijam,
by na słonku móc posiedzieć.
Boli głowa, noga, szyja...
I co jeszcze ? Nie chcesz wiedzieć.
Papużki "się werandują " :O),
a ja jeszcze suplementy zażywam.
Na słonku jak ja dobrze się czują
i ja już na słonko wybywam. :O)
Pati fotę portretu mi wysłała
wiszącego już u Przyjaciół w saloniku.
Z Przyjaciółką się nim znów zachwycała,
teraz siedzą i podziwiają go w pokoiku.
Tydzień minął już bez niego...
Pusto i smutno mają w domu...
Wiem czemu tak jest i dlaczego...
Nie życzę tego naprawdę nikomu...