23 października 2021, 19:08
W fabryce ciężko pracuje.
12 godzin wytrzymać musi.
Choć dziś niezbyt się czuje,
na wolny dzień się nie skusi.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
W fabryce ciężko pracuje.
12 godzin wytrzymać musi.
Choć dziś niezbyt się czuje,
na wolny dzień się nie skusi.
Ramę metalową do łóżka kupiła
i pokój gościnny urządza.
Drewniany zagłówek będzie robiła,
bez wydania "dużego pieniądza".
Na spacery z pieskiem chodzi jesienne
z kolegami i z koleżankami,
konieczne są trzy razy dziennie.
Tak to jest ze zwierzaczkami.
W środę "Dawidy" lecą do kraju
na Urodziny Moniki Mamy.
Dzwonił do mnie wedle zwyczaju,
jutro nocą się u nas spotkamy.
Z Agatą, Dawidem, Iwoną
i z Mniamniuchem pogadałam,
prowadziłam dyskusję ożywioną
od razu jak wstałam.
Wszyscy dzwonią i gadają,
ciągle coś do powiedzenia mają.
Gęby nam się nie zamykają,
gadają i gadają.
Wczoraj z Iwoną pół nocy gadałam,
jej doradzałam i sugerowałam,
różne fotki oglądałam,
wnętrzarsko się wymądrzałam.
Telefony, wideo spotkania, komunikatory,
esemesy, wiadomości, ememesy.
Tyle wymyślono już do tej pory,
abyśmy mogli konwersacją się cieszyć.