Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
| 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
| 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
| 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
| 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
O 14:00-stej na kawkę nie wpadła,
ale o 17:00-stej do nas przybyła.
Wytworzyła się dyskusja zajadła
i propozycje pomocy na jutro rzuciła.
Jakże to miłe z jej strony,
ach, jak nam jest miło.
Jutro z językiem angielskim Iwony
lepiej się Mnia będzie mówiło.
Spotkanie z Mnia zostało odwołane,
na jutro na 10:00-tą przeniesione
i dopadło mnie zdenerwowanie....
to wszystko jest jakieś udziwnione.
Iwonę w związku z tym odwoływać musiałam,
że Mnia na zmianę się zgodził się złościłam
i się jego czepiałam....
Ach, ale napastliwa byłam.
Funkcjonariusz godzinę przed zmienił datę,
bo coś mu wypadło i mu nie pasowało,
a ja wyraziłam swoją dezaprobatę,
bo to mi bardzo nie odpowiadało.
Na Kominek się umawiali
i Kominek sobie zrobili.
Blackmore s night płyty słuchali,
miło Czas w saloniku spędzili.
On w Kominku rozpalił,
na kanapie za rękę ją trzymał.
Muzyka i ogień ich scalił,
dobry nastrój się ich imał.
Iwona z nami na rozmowę pojedzie,
jutro ewentualnie coś przetłumaczy,
pomoże w naszej językowej biedzie,
przy okazji miło będzie ją zobaczyć.
Miesiąc temu byliśmy wypadku świadkami,
wszystko dokładnie widzieliśmy
i nawet filmik kamerką nagrany mamy,
jako dokument go sobie zostawiliśmy.
Dziś do Mnia dzwoniono z posterunku,
wzywają go na komendę na rozmowę.
Dla ofiary, dla jej ratunku
może to być zeznanie kluczowe.
Zasugerowałam, że Iwonę, albo Dawida
trzeba poprosić o tłumaczenie.
Ich dobra znajomość języka może się przydać,
bo co się powie będzie mieć ogromne znaczenie.