Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
| 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
Za oknem Orkan Barra szaleje,
deszcz leje i wiatr silny wieje,
a Oni w ciepełku domowym
zrobili sobie seans filmowy.
Polskie filmy Mnia zaproponował,
parę najnowszych przygotował.
Jeden pt."Czarna owca" obejrzeli
i zajadaniem obiadu się zajęłi.
Po obiedzie ciąg dalszy seansu nastąpi,
bo wiatr mocno wieje i deszcz siąpi.
Dużo ludzi wolne od pracy dziś ma
i w domu czerwony alarm przeczeka.
Drzewa w tańcu żałosnym
dzielnie walczą z Orkanem...
Aby do Wiosny! Aby do Wiosny !
Dzisiaj Barra jest ich panem !
Dziś jest okropna Rocznica...
Śmierci naszego Tatusia...
Mego ukochanego Rodzica...
40 lat miał, a odejść musiał...
Zmarł tak nagle i tak tragicznie...
Wdowę z 3-ma córeczkami zostawił...
Tatusiu tęsknię za Tobą nostalgicznie...
Czemu zły Los nas Ciebie pozbawił...
Traumę po Jego Śmierci miałam,
więc do sanatorium mnie wysłano,
abym o Tatusiu myśleć przestała,
lecz tym sporo stresów mi dodano...
W obliczu tak strasznej tragedii
dzieci często płacą najwyższą cenę.
Lekarze tego dowiedli,
że do końca pamiętają jej scenę...
Do Dawida i Moni info wysłałam
i do Agaty, Iwony, Izy, Krzysia.
Jak sztorm znoszą się zapytałam,
bo czerwony alarm mamy dzisiaj.
Cały czas jakby ktoś do nas pukał,
jakby się dobijał, takie jest wrażenie.
W kominku Wiatr huczy i stuka.
Sztorm zaznacza swoje istnienie.