- Babciu, napisz mi Wiersz o kaczce,
Jarjar dałam jej na imię.
- Ok, napiszę, zobaczę.
Papier to wszystko przyjmie. :0)
Zuzia drewnianą Kaczkę sobie kupiła,
w zielonych kaloszach w kropki białe.
W sklepie Art. ją wypatrzyła.
Zrobiona z bambusa, wykonanie doskonałe.
Dziubek ma zadarty do góry
i podniesiony kuperek.
Kaczka jest niedużej postury.
Wygląda, że ma kaczy charakterek. :o)
Zuzia ją przy sobie stawia
i z Radością ją podziwia,
jej widok w dobry humor ją wprawia.
To jest fanka kaczek prawdziwa.
Kaczka czarnymi oczkami łypie,
na szyii tabliczkę z imieniem ma.
Ani nie kwacze, ani nie szczypie.
Bardzo cieszy się z niej Zuzia.