13 września 2022, 23:39
Czy to ma coś z tym wspólnego,
że dzisiaj jest trzynasty ?
I jak przystało na trzynastego
cały dzień był okropniasty ?
Tyle nerwów i emocji było...
i Strachu co nie miara...
Dobrze, że wreszcie się skończyło,
bedziemy w domu zaraz.
Przed 22:00-gą godziną
dopiero ze Szpitala wyszliśmy...
Ja z wielce radosną miną,
że wreszcie skończyliśmy...
A miało to być tylko badanie,
jedno badanie USG...
a nie po szpitalach ciąganie...
Ech, mówić mi się nie chce...
Takie same dwa wywiady przeprowadzili...
Marta doskonale przez telefon tłumaczyła.
Wymaz i Cytologię mi zrobili...
Dobrze, że nie chcieli mnie tam zatrzymać...