22 listopada 2022, 09:15
Tyle myśli się zebrało...
Pełna Smutków misa...
I pytań - Co się stało ?
Czy się stanę łysa ?
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Tyle myśli się zebrało...
Pełna Smutków misa...
I pytań - Co się stało ?
Czy się stanę łysa ?
Tego się nie da opisać
jakie to trudne wyzwanie...
Jak żyć, gdy stajesz się łysa...
Tego nie zrozumiesz Kochanie...
Niedawno tak się cieszyłam,
że mam wreszcie trochę oddechu...
I taka szczęśliwa byłam,
że żyję spokojniej i bez pośpiechu...
Aż trudno było mi uwierzyć,
że wreszcie w spokoju mogę żyć,
lecz Los znów zaczął kły szczerzyć
i wiedział jak i gdzie je wbić...
O każdy centymetr włosa walczyła...
i podciąć sobie nie dawała,
a że będzie bez włosów chodziła...
nigdy nie przypuszczała...
Jak ma żyć ? Ma z domu nie wychodzić,
aby tego nikt nie widział ?
Co tu wymodzić ? Co tu wymodzić...
Kto by coś takiego przewidział...
Zupa ugotowana,
drzemka zaliczona,
jestem rozpakowana,
i na maksa zmęczona.
- Tam było ciepło jak w uchu,
tu w domu zimniej niż na dworze...
- Bo nie grzejemy Mniamniuchu.
Ciepły ciuch zaraz pomoże. :O)
Za ręce się trzymali
gdy samolotem lecieli.
Ance i Tomaszowi podziękowali,
że jak VIPy z nimi mieli.
Anka nad wszystkim czuwała,
Tomek przywoził i odwoził na lotnisko.
Tyle atencji Rodzina im dała.
Wspaniałe było to wszystko !