20 stycznia 2023, 12:14
A mnie czeka ogarnianie,
a mnie czeka sprzątanie,
jutro z Mirjaną spotkanie
i do Polski się szykowanie.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
A mnie czeka ogarnianie,
a mnie czeka sprzątanie,
jutro z Mirjaną spotkanie
i do Polski się szykowanie.
- Mamo, myśl optymistycznie,
wszystko się znowu ułoży,
a gdy patrzysz pesymistycznie
kłopoty sama mnożysz...
- Ależ Synku, ja nie rozpaczam,
większe miałam kłopoty,
tylko cały czas zaznaczam,
że szkoda mi tak fajnej roboty.
Starość już się nią zajęła.
Starość już ją pogłaskała.
Starość mocno ją objęła.
Starość nią całą zarządzała.
W lustrze się już pokazała
i w sposobie jej poruszania.
Starość tyle jej już zabrała...
Jeszcze sporo ma do zabrania...
Włosów mam coraz mniej
i są cienkie i coraz rzadsze.
Złośliwy Losie się śmiej...
a ja nie mogę na to patrzeć.
Ciekawe czy po tej operacji,
gdy wyciągną ze mnie jajnik
odrosną raz, dwa, trzy
i nastąpi mych dolegliwości zanik.
I co z tymi hormonami,
czy będą mi je kazali zażywać ?
I czy pooperacyjne zmiany
na zdrowie dobrze będą wpływać.
Lekarze wiedzą co robią,
muszę im przecież zaufać,
poradzić sobie ze szpitalną fobią,
wierzyć, że pozbędę się i brzucha.
- O nie ! O nie ! - krzyknęła
gdy rano w lustro spojrzała.
- Skąd i ta zmarszczka się wzięła...
Wczoraj jej jeszcze nie miała...