18 kwietnia 2023, 19:59
Życie temperuje nas jak temperówka
i coraz mniej z nas zostaje...
Ogryzek, skrawek, końcówka...
A ono nie przestaje...
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Życie temperuje nas jak temperówka
i coraz mniej z nas zostaje...
Ogryzek, skrawek, końcówka...
A ono nie przestaje...
Enza Pizzę postawiła
i sobie po jednej zjadłyśmy. :O)
Dwie wegetariańskie przytaszczyła.
Ale się najadłyśmy . :O)
Że się troszczy i opiekuje
mną, na to wygląda.
Pyta ciągle jak ja się czuję
i z troską na mnie spogląda.
I czy coś mi kupić trzeba
z Aldi albo z Lidla.
Jest taka troskliwa, wielkie nieba !
Wygląda, że o mnie się troszczy i dba.
Świeca w intencji Dziadka Czesia
pali się od rana...
On przeszedł w Zaświatów Świat...
I Jego Dusza będzie zbawiana...
Płomień Świecy tańczy jak żywy,
jakby Życie się w nim tliło...
Kryje się w nim Duch prawdziwy ?
Ech, co to się porobiło...
Anka z Andrzejem zadzwonili
i o Pogrzebie i Stypie opowiadali...
Jak dobrze, że to zrobili,
trochę mi wszystko poprzybliżali.
Z Anki już trochę Napięcie zeszło,
mogła już normalnie rozmawiać...
Nikt nie wymaga, aby szybko przeszło
trzeba czas temu dać...
Mnia maksymalnie jest przeorany,
ale i nakarmiony należycie.
Biedny Mój Mnia kochany...
Nie głaszcze go teraz Życie...
Dopóki czuję Słońce na twarzy.
Dopóki czuję Wiatr we włosach.
Dopóki mogę sobie marzyć
i błądzić w błogich snach.
Dopóty czerpię Życie garściami
i łykam hausty Szczęścia.
Dopóki siebie dla siebie mamy
nie zmieniam do Życia podejścia.