KOMODA DUSZY, wpisy, strona 22

Lody we troje zjedliśmy.

Film animowany obejrzałyśmy.

Czule się z nami pożegnała

i do siebie pojechała.

Kilka spraw załatwionych.

Mnia w Smutku zanurzony...

Do PL leci w poniedziałek...

Czekają go Traumy niebywałe...

Tyle Myśli kłębi się w głowie

i nie sposób wszystkie zapisać...

Ale łapię je, chwytam i co robię ?

Próbuję je w Wierszach spisać.

One jak Ważki albo Motyle

przelatują i gdzieś przepadają.

Chcę utrwalić jakiś moment, chwilę,

bo takie same nigdy nie powracają.

Starość Ją dopadła...

Po gębie wytrzaskała...

Starość jest zajadła...

Wszystko Jej zabrała...

Agata do Cork doleciała

i zmęczona padła spać.

Izka też się odezwała,

z Lotniska z Dublina dała znać.

I Pati wieczorem pytała

jak się mam i jak moje Zdrowie.

Zlecenie na Obraz mi dała, :O)

czego, niedługo się dowiem.

Siostra sytuację w Europie przeżywa,

są powołania do wojska zbiorowe...

Kobiety też będą wzywać

tworząc kadry wojsk nowe...

KOMODA DUSZY