Stary zielony stojak na hamak
przerdzewiał i pękł na górze...
Można na kogoś zrobić zamach...
Nie da się ufać starej rurze...
Myślałam i kombinowałam,
drugi hamak na słupach zawiesiłam
i choć się sporo napracowałam
z efektu końcowego niezadowolona byłam.
Mnia też powiedział, że brzydko jest
i wygląda jak u pijaków...
Rzeczywiście, super nie jest...
a żeby było potrzeba sporo moniaków...
Zatem męską Decyzję podjęłam
i do Range pojechaliśmy.
Na dwa siedziska się uwzięłam
i upatrzone od dawna zamówiliśmy. :O)
Niestety od razu ich nie mam,
trzeba zaczekać aż z Anglii je dowiozą,
ale rozwiązałam ten ogrodowy dylemat,
zapłaciłam i będzie wyglądać wreszcie w porzo.
:O)