Archiwum 15 czerwca 2023


W WIRZE SPRAW
15 czerwca 2023, 23:20

 

Mnóstwo spraw urzędowych

Marzena załatwia.

Jej Mąż "...nie ma do tego głowy...",

"...te przepisy to matnia...".

 

Ona też się bardzo denerwuje,

nienawidzi wypełniać druków,

a On się wciąż relaksuje,

a wogóle należy do tzw. mruków.

 

Ale spotkać się nam i dziś udało

i nawet fotę pstryknęłam.

A zdjęć mamy tak mało...

Istne wariactwo cholera...

 

Nie mamy ani chwili spokoju,

są zadania, emocje, sprawy.

Załatwiamy je w trudzie i znoju

przemierzając ulice Warszawy.

 

WE TRZY
15 czerwca 2023, 20:33

Mąż Marzeny do domu pojechał,

a my we trzy na Ochotę.

Piesek na Ulkę za długo czekał,

miała więc z nim robotę. :O)

 

A my po sklepach połaziliśmy,

podarki Siostra kupowała.

Na poczcie z Ulką znów się spotkałyśmy

i gadka we trzy do dwudziestej trwała.

 

 

W URZĘDACH
15 czerwca 2023, 17:22

Rano Z Ulką się umówiłyśmy

i do Urzędu pojechałyśmy.

Popytałyśmy i pogadałyśmy

i do Sądu się udałyśmy.

W Sądzie druki wypełniłyśmy

no i sprawę załatwiłyśmy. :O)

I tak się złożyło,

tak fajnie i miło,

że Marzenę z mężem spotkałyśmy

i razem popołudnie spędziłyśmy.

LIPY
15 czerwca 2023, 15:08

Lip cudowny zapach, błogi

czas dzieciństwa nam przypominał.

Obsadzone nimi aleje i drogi.

Miło było z Siostrą powspominać.

 

Na Al.Żwirki i Wigury w Warszawie,

przy której mieszkałyśmy

jako dziewczynki w pojazdów kurzawie

zapach Lip cudownych wąchałyśmy.

 

I teraz też Warszawa pachnie Lipami.

Ach, przecudowny to dla nas zapach,

który we dwie wspominamy,

pełne zachwytów nawet po latach.

 

NIESPODZIANA
15 czerwca 2023, 13:56

Ależ to miła niespodziana !

Dawid zadzwonił z informacją.

i informacja została mi przekazana :

Wnuki chcą się widzieć z Babcią !

 

Że w Warszawie jestem usłyszeli,

więc z Babcią chcą się zobaczyć. :O)

I swego Tatę w obroty wzięli,

aby czas i termin spotkania wyznaczył.

 

A ja tylko mogę spotkać się w sobotę,

Dawid ustali z nimi godzinę.

Postawię im na co mają ochotę.

Uradują stęsknione serce babcine. :O)

 

Ach jak mi jest miło, ach jak miło,

Wy nawet nie wiecie tego,

bo tak się jakoś w Życiu ułożyło,

że tak rzadko widzę jednego i drugiego.

 

A to są super Słodziaki,

Oskar i Patryk moje Wnuki.

Wspaniałe z nich Chłopaki,

teraz w Polsce żyją i pobierają nauki.