Cztery godziny była,
wspominała, rozpaczała...
Strumień łez strugami spływał...
Płakała i płakała....
Bo Ona Go jeszcze kocha,
a On Jej chyba nigdy nie...
Kilka miesięcy już tak szlocha...
I nie umie pogodzić z tym się...
Że tak szybko drugą sobie znalazł,
że z Jej zdaniem nigdy nie liczył się,
że nie da się przestać kochać od zaraz,
że smutno Jej, cierpi i zadręcza się...
Tak bardzo mi Jej szkoda...
Dziewczyna się zadręcza...
Fajna, zgrabna, młoda,
a nie ma w Miłości Szczęścia...
Nie umie przestać go kochać,
choć Ich Miłość już jest pozamykana...
Jeszcze długo będzie szlochać,
że tak została potraktowana...
Zerwanie jak sama nazwa wskazuje
to boląca sprawa...
Wiele Bólu i Cierpień Ją kosztuje,
bo Miłość to nie zabawa...