Jak to było z Mniamniuchami ?
Czemu tak siebie nazywamy ?
Ach, to było lata temu, :O)
trafiło się Andrzejowi memu:
Nasza koleżanka Zośka
świntuszyła, była sprośna.
I tak w żartach powtarzała,
że spróbować by go chciała.
Bo jest taki mnia - mnia
i chętkę na niego ma. :O)
I że jest taki apetyczny, że ach i uch
i że jest z niego taki Mnia-mniuch.
I ksywka Mniamniuch do niego przylgnęła
i nazywać go tak ona i ja zaczęłam.
Potem gdy nastały nasze wspólne ruchy
nazywała nas po prostu Mniamniuchy.
I od tylu lat ja jestem Mniamniucha
i Mniamniuchu szepczę mu do ucha.
A także słychać Mnia i Mniamniuszku
i Mniamniuszko, najczęściej w łóżku.